Troszkę kijowo mi się nagrało, ale nie miałam przy sobie mojego plekstalka i cóż jakoś to będzie :d
5 replies on “Przybieżeli panowie z chóru męskiego do domu mojego :d”
Ależ to jest uroczy zwyczaj!
Tak masz rację Julitko i uroczo mój pies jak zwykle dośpiewuje w tle :d
Sama tradycja fajna, ale na tym urządzeniu niestety wypadłaś trochę jak wiedźma na miotle brzozowej 😉
Dziękuję za komplement, przy anginie ropnej i stanie zapalnym gardła myślę że ty nie brzmiał byś lepiej
Oj przecież żartowałem i Ty wiesz, że ja wiem, że masz lepszy głos zwłaszcza kiedy zadzwonisz do radia wtedy jest nie do przebicia nawet przez chóry anielskie 🙂 ale myślałem tylko że to urządzenie tak kiepsko zgarnęło Ciebie przez to iż byłaś najbliżej przesterów.
5 replies on “Przybieżeli panowie z chóru męskiego do domu mojego :d”
Ależ to jest uroczy zwyczaj!
Tak masz rację Julitko i uroczo mój pies jak zwykle dośpiewuje w tle :d
Sama tradycja fajna, ale na tym urządzeniu niestety wypadłaś trochę jak wiedźma na miotle brzozowej 😉
Dziękuję za komplement, przy anginie ropnej i stanie zapalnym gardła myślę że ty nie brzmiał byś lepiej
Oj przecież żartowałem i Ty wiesz, że ja wiem, że masz lepszy głos zwłaszcza kiedy zadzwonisz do radia wtedy jest nie do przebicia nawet przez chóry anielskie 🙂 ale myślałem tylko że to urządzenie tak kiepsko zgarnęło Ciebie przez to iż byłaś najbliżej przesterów.