Dzisiaj odwiedziła mnie moja przyjaciółka, przywiozła mi prezenty z nad morza a mianowicie pluszową gęś Pipę, srebrny wisiorek ważkę z bursztynkami i kilka muszelek. Kiedy u mnie była przyjechała moja kuzynka z córkami, młode radośnie dokazywały i biegały wokół stołu.
Wówczas moja poirytowana hałasem kuzynka rzuciła.
Przestaniecie do cholery biegać?! Potrącicie kubek z kawą i ubrudzicie Sylwi cipe i dopiero będzie ambaras!
Po tych słowach nastała kompletna cisza, która trwała może sekundę zanim wszyscy zatrzęśli się ze śmiechu.
A moja wzburzona kuzynka nie mogła zrozumieć czemu rżymy jak dzikie konie na rodeo w kopydłowie. :d
Categories
9 replies on “Nie biegać, bo oblejecie cioci …”
Taką gęsiatą cipę, przepraszam, pipę kupiłem też miesiąc temu na odpuście u babci. Całe 1,5 metra gęsi.
O to masz cipipe na wypasie ja mam 90 centymetrową :d
Hahhhahah, uśmiałam się, dooobre. Ty to umiesz mi poprawić dzień. 🙂
A ja ze swojej strony gratuluję takiego pi,ęknego okazu. Taka gęsia pipka to nie byle jaka skóra.
Zabilo mnie xD
I tak oto tanim domowym sposobem mogliście odkryć to czego naukowcy za grube miliony szukają od lat w CERN, czyli jak powstają czarne dziury XD
hehe, ubawiłam się.
Hahhha, świetne! 😀
No ja też nie rozumiem, co w tym śmiesznego. Cipa, pipa, jeden chuj.