W drodze powrotnej do Polski postanowiliśmy zwiedzić Budapeszt, po 45 minutowym rejsie statkiem z audio przewodnikiem wybraliśmy się na spacer urokliwymi uliczkami Budapesztu. Szczęście w tym mieście można znaleźć na każdym kroku, w 1900 roku został zbudowany pomnik oficera, który charakteryzował się wiecznie uśmiechniętą twarzą i tym, że kochał dwie rzeczy w życiu jedzenie i kobiety. Lubiał je do tego stopnia, że wymyślił sposób na flirtowanie podczas jedzenia kręcąc wąsami. Gdy potrzesz jego brzuch to szczęścia w miłości będziesz mieć pod dostatkiem, natomiast śmiałek, który zakręci jego wąsami po prostu będzie miał szczęście. Statua małej księżniczki, tutaj wystarczy księżniczkę potrzeć po kolanach a szczęście samo przyjdzie. Posąg András Hadik, generała rosyjskiego. W pobliżu kościoła Matthais na Castle Hill znajduje się mężczyzny na jego koniu. Żeby mieć szczęście na egzaminach należy potrzeć jądra konia. :d Poza tymi objawami szczęścia w Budapeszcie natchnęliśmy się na urokliwe wystawy sklepowe, na przykład jeden sklep był poświęcony ozdobą Bożo Narodzeniowym, i mogliśmy podziwiać na jego wystawie misternie zdobione choinki, sanie czy samego świętego Mikołaja. Naszą uwagę również przykłół ogromny księżyc wiszący tuż nad głowami. Oczywiście nie omieszkaliśmy sobie zrobić pamiątkowych zdjęć z księżycem w dłoniach.
Categories
One reply on “Nocne zwiedzanie Budapesztu i Rejs statkiem po Dunaju.”
fajnie